Nowoczesne mieszkanie z artystycznym twistem. Funkcja spotyka formę

Minimalizm z temperamentem w wydaniu „Pure Pop” to propozycja dla pary, która oczekuje od domu ciszy i energii jednocześnie. Patrycja Suszek-Rączkowska z POCO Design przeprojektowała 75-metrowy apartament tak, by klarowność układu spotkała się z pop-artową ekspresją.

Podział na funkcje

Otwarta kompozycja, teatralne zasłony i precyzyjnie dobrane bryły budują wrażenie swobody – bez chaosu. Z perspektywy architekta to podejście, w którym najpierw porządkujemy funkcje (strefa dzienna, sypialnia, garderoba, łazienka, pralnia), a dopiero potem wpuszczamy kolor i fakturę jako narzędzia do modelowania nastroju. Efekt? Wnętrze lekkie w odbiorze, a przy tym pełne wyrazistych decyzji, które prowadzą wzrok i ułatwiają codzienne rytuały.

Salon, kuchnia i jadalnia

Serce mieszkania stanowi płynnie połączona strefa salonu, kuchni i jadalni. Dwie kontrastowe sofy równoważą prostotę stołu i minimalistycznych krzeseł; Nobonobo wnosi miękkość organicznych linii, a duńska sofa BoConcept – miejską świeżość i skandynawską dyscyplinę. Taki duet pozwala zbudować scenografię dnia: stół „porządkuje” perspektywę, a siedziska punktują miejsca odpoczynku.

Królestwo prywatności

Do części prywatnej prowadzi korytarz w głębokim granacie, z sufitem w tym samym odcieniu – rozwiązanie filmowe, które „uspokaja tło” i wzmacnia efekt przejścia. W sypialni gra kontrastu rozwija się poprzez barwne detale, kurtyny i wydzieloną strefę relaksu z ikonicznym fotelem Le Bambole od B&B Italia – miejscem na czytanie i muzykę.

W łazience rolę pierwszoplanową przejmują faktury: płytki Mutina o zróżnicowanym odbiciu światła zestawiono z lnianą zasłoną szytą na miarę, co ociepla minimalistyczny scenariusz.

Materiały i sztuka domykają narrację. Naturalny kamień, zielone fronty kuchenne, matowe powierzchnie i ręcznie formowane lampy Jieldé budują język „dotyku i światła”, a abstrakcyjne prace Łukasza Blikle wprowadzają rytm i emocje.

Zabudowy SSF Meble skrywają garderobę i pralnię, dzięki czemu estetyka pozostaje nienadgryziona funkcją. Taki „minimalizm z pazurem” daje wnętrze, które pracuje dla domowników: codziennie ergonomiczne, w odbiorze szlachetne, a w pamięci – zapadające jak dobra melodia.

Projekt: Patrycja Suszek-Rączkowska, POCO Design

Fot. Yassen Hristov